Premier Wielkiej Brytanii Theresa May przebywa w Stanach Zjednoczonych. Wczoraj wygłosiła przemówienie do polityków Partii Republikańskiej, dziś jako pierwszy zagraniczny przywódca spotka się w Białym Domu z Donaldem Trumpem.
Wizytę w Waszyngtonie Theresa May rozpocznie od złożenia wieńca na grobie nieznanego żołnierza na Cmentarzu Arlington. Następnie uda się do Białego Domu, gdzie przez godzinę będzie rozmawiać z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym. Przywódcy USA i Wielkiej Brytanii wystąpią też na wspólnej konferencji prasowej i zjedzą roboczy lunch.
Theresa May będzie przekonywać Donalda Trumpa do utrzymania mocnego sojuszu transatlantyckiego i twardej postawy wobec Rosji. „Powinniśmy rozmawiać z Rosją z pozycji siły i stworzyć mechanizmy, które zwiększą szanse współpracy a zmniejszą konflikty. Ale szczególnie po inwazji na Krym powinniśmy zapewnić poczucie bezpieczeństwa sąsiadom Rosji” – mówiła brytyjska premier podczas spotkania z kongresmenami z Partii Republikańskiej. Theresa May wyraziła też przekonanie, że Stany Zjednoczone zachowają przywództwo w NATO, które powinno mieć zdolność prowadzenia nie tylko wojny konwencjonalnej ale również operacji antyterrorystycznych i walki w cyberprzestrzeni.
Marek Wałkuski / Waszyngton, Fot. Twitter.com