Powstaje brakująca część przejścia dla pieszych przez ul. Matyi, obok dworca głównego w Poznaniu. Nie ulega wątpliwości, że jest ono potrzebne, ale emocje wzbudza cena.
Ponad milion złotych. Tyle ma kosztować brakująca część przejścia dla pieszych przez ul. Matyi. Znajduje się ono obok dworca Poznań Główny. W listopadzie 2015 roku otwarta została jego pierwsza część – prowadząca z dworca na przystanek „Poznań Główny” w kierunku centrum. Była to jedna z obietnic wyborczych Jacka Jaśkowiaka, obecnego prezydenta Poznania. Mieszkańcom nie podobało się, że chcąc dojść na pociąg muszą przejściem podziemnym przechodzić do centrum handlowego City Center (dziś Avenida) i dopiero na dworzec.
Druga część przejścia niewątpliwie była potrzebna i jej budowa rozpoczęła się w pierwszej połowie września. Mimo to kontrowersje budzi jego cena. Wielu wskazuje, że milion złotych to za dużo jak na wymalowanie pasów i postawienie sygnalizacji. Jednak w kosztach inwestycji zawarto nie tylko to.
Mikołaj Woźniak aip