Koniec świata… – wzdychają ci, którzy pamiętają czasy, gdy cytrusy można było kupić tylko przed świętami, a ananasa w puszce tylko w Peweksie. Teraz cytrusy są nawet dwukrotnie tańsze od niektórych polskich jabłek.
Kilogram szarej renety kosztuje 5,80 zł, a kilogram pomarańczy 2,49 zł. Wczoraj w „Biedronce” pomarańcze sprzedawano po 2,99 zł, a ananasy w Lidlu po 3,49 zł za kilogram. Tyle samo co ananasy kosztowały wczoraj w wielu marketach pomelo, melony i grejpfruty. Ceny cytryn wahały się od 3,99 do 4,49 zł. Natomiast polskie jabłka w promocji, np. w Mili, kosztują 3,99 zł.
Jeśli zaś ktoś chciałby kupić te z dawnych odmian, to za kilogram szarej renety w pierwszym gatunku na straganie zapłaci 5,80 zł, a za kilogram koszteli i antonówek o złotówkę mniej. Bardziej popularne odmiany – kortland, mekintosz, ligol czy lobo kosztują od 3 zł do 4,50 zł za kilogram.
(LB) aip