Na ceremonii otwarcia piłkarskich mistrzostw świata w Moskwie nie pojawi się wielu zachodnich polityków. Według rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, udział zapowiedzieli głównie przedstawiciele krajów dawnego Związku Radzieckiego. Rosyjscy komentatorzy przypominają, że Unia Europejska i Stany Zjednoczone nałożyły na Rosję sankcje za aneksję Krymu, wojnę w Donbasie oraz działania destabilizujące sytuację na świecie.
Oficjalny bojkot mundialu ogłosiła Wielka Brytania. Londyn podjął taką decyzję w związku z zamachem na byłego podwójnego agenta rosyjskiego i brytyjskiego wywiadu Siergieja Skripala. Służby Zjednoczonego Królestwa podejrzewają, że za atakiem stoi Rosja.
„Na Łużnikach nie będzie przedstawicieli Polski” – poinformował ambasador naszego kraju Włodzimierz Marciniak.
Na spotkaniu z dziennikarzami, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapytany o udział zagranicznych polityków w ceremonii otwarcia mundialu wymienił między innymi: premiera Armenii Nikoła Paszyniana, prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa, prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę oraz przywódców Kazachstanu, Kirgistanu, Mołdawii i Paragwaju.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/dabr