W Kalifornii zmarła jedna osoba z co najmniej dziesięciu, które zatruły się jadem kiełbasianym po zjedzeniu serowego nacho – podał stanowy departament zdrowia.
Ofiara śmiertelna to 37-letni Martin Galindo-Larios Jr. Mając na uwadze ochronę prywatności, departament odmówił udzielania jakichkolwiek innych informacji na jego temat, jak i nie zdradził tożsamości pozostałych pacjentów.
Wszystkie poszkodowane osoby zatruły się po zjedzeniu nacho zakupionego na stacji benzynowej Valley Oak Food and Fuel w Walnut Grove, ok. 25 mil na południe od Sacramento. Ósmego maja inspektorzy służby zdrowia skonfiskowali cztery paczki z nacho w celu zbadania. Później potwierdzili, że produkt zawierał toksynę prowadzącą do zatrucia jadem kiełbasianym, którą znaleziono u pacjentów.
Tego samego dnia, 8 maja, stacji zezwolono na wznowienie sprzedaży paczkowanych przed dystrybucją produktów.
Kalifornijski departament zdrowia podkreśla, że zatrucie jadem kiełbasianym może być śmiertelne, ale do zgonu dochodzi tylko w ok. 5% przypadków.
(hm)