Nieplanowane lądowanie dreamlinera lecącego z kubańskiego Varadero do Warszawy spowodowane było problemami zdrowotnymi jednego z pasażerów. Jak podaje Tvn24, mężczyzna zmarł tuż po nieplanowanym lądowaniu w Amsterdamie.
Samolot miał dotrzeć do Warszawy ok. godz. 12.30, wylądował jednak w Amsterdamie. W samolocie pojawiły się służby medyczne. Akcja trwała kilka minut. Jak poinformowało biuro prasowe PLL LOT, „kapitan natychmiast podjął decyzję o lądowaniu na najbliższym lotnisku, podczas gdy pasażer był pod opieką personelu pokładowego i znajdującego się na pokładzie lekarza”.
Jak informuje biuro prasowe PLL LOT, rodzina zmarłego jest pod opieką LOT-u, a pozostali pasażerowie kontynuują już podróż do Warszawy.
Paula Radwanowicz AIP