Około dwustu osób stawiło się we wtorek w budynku rady miasta w Seattle, aby wyrazić swoje zdanie i wysłuchać dyskusji na temat budowy nowej hali, za sprawą której do „Szmaragdowego Miasta” mogłyby powrócić rozgrywki NBA i NHL.
Hala o wartości 490 milionów dolarów miałaby zostać wybudowana w dzielnicy SoDo. Za inicjatywą stoi Chris R. Hansen, który dorobił się majątku na funduszu hedgingowym.
Większość tych, którzy przyszli na wtorkowe spotkanie, miała na sobie zielono-żółte stroje, odpowiadające barwom SuperSonics, drużyny, która występowała w najlepszej koszykarskiej lidze świata od 1967 do 2008 roku. Kibice mówili, że już najwyższy czas, aby prestiżowe rozgrywki ponownie zawitały do Seattle. Skromna grupa przeciwników miała banery z napisami „Ocalić SoDo”.
Miasto może odrzucić projekt budowy hali, m.in. ze względu na obawę przed korkami. Przeciwnicy zwracają też uwagę na konieczność opróżnienia części Occidental Avenue South i wysokie prawdopodobieństwo, że setki osób w porcie w Seattle straciłyby pracę. Radni wszystkiemu przysłuchiwali się z uwagą. Głos w tej sprawie mają zabrać w kwietniu.
Władze NBA wprawdzie nie mają na razie zamiaru powiększać ligi o drużynę z Seattle, ale kibice w „Szmaragdowym Mieście” wierzę, że zmieniłyby zdanie, gdyby udało się wybudować nowoczesną halę.
(mcz)