Minister spraw zagranicznych Kanady Chrystia Freeland poinformowała, że wśród zabitych w strzelaninie w Las Vegas jest co najmniej jeden obywatel tego kraju. Według dotychczasowych ustaleń, zginęło co najmniej 58 osób, a 515 zostało rannych. Była to najtragiczniejsza strzelanina w powojennej historii Stanów Zjednoczonych.
64-letni Stephen Paddock przez prawie 10 minut strzelał z okna hotelowego w stronę tysięcy słuchaczy koncertu gwiazdy muzyki country, Jasona Aldena. Sprawca popełnił samobójstwo, zanim do jego pokoju wtargnęli funkcjonariusze policyjnych sił specjalnych SWAT. Na miejscu znaleziono 10 karabinów i strzelb oraz zapas amunicji.
Odpowiedzialność za strzelaninę wzięło na siebie Państwo Islamskie. Takie oświadczenie wydała agencja AMAK, związana z tą muzułmańską organizacją terrorystyczną. Według niej, sprawca strzelaniny kilka miesięcy temu przyjął islam. Federalne Biuro Śledcze FBI poinformowało jednak, że dotąd nie znaleziono dowodów na powiązania Stephena Paddocka z organizacjami terrorystycznymi. Nie oznacza to jednak, że takie powiązania nie istniały. Na ostateczne wnioski w tej sprawie jest za wcześnie. Prowadzący śledztwo informują, że partnerka sprawcy, 62-letnia Marilou Danley, nadal jest przedmiotem zainteresowania policji. Według szeryfa Las Vegas, Joe Lombardo, kobieta przebywa za granicą.
Sprawca masakry mieszkał w miejscowości Mesquite w stanie Nevada – półtorej godziny jazdy samochodem od Las Vegas. W 2015 roku kupił tam dom za 370 tysięcy dolarów. Policja z Mesquite informuje, że nie wchodził w konflikt z prawem i nie był notowany w przestępczych rejestrach stanu Nevada. Według amerykańskich mediów, Paddock pracował wcześniej w firmie Lockheed Martin, miał licencję pilota. Był miłośnikiem gier hazardowych. Jego ojciec był bankowym rabusiem i przez wiele lat znajdował się na liście najbardziej poszukiwanych przestępców, sporządzonej przez FBI. Brat sprawcy strzelaniny w Las Vegas oświadczył, że jest całkowicie zaskoczony faktem, iż Stephen Paddock dopuścił się tak potwornego czynu.
Polski konsulat w Las Vegas poinformował, że nie ma wiadomości o obywatelach Polski poszkodowanych w strzelaninie. Konsulat pozostaje w kontakcie z służbami amerykańskimi.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wyraził szok i głęboki żal z powodu masakry w Las Vegas. Amerykański przywódca zapowiedział, że pojutrze uda się do tego miasta.
Prezydent Trump oświadczył, że naród amerykański jednoczy się wobec tragedii w Las Vegas. „Łączy nas dzisiaj smutek, szok i żal” – mówił prezydent informując, że rząd federalny blisko współpracuje z lokalnymi władzami w śledztwie. Donald Trump podziękował policjantom i ratownikom za poświęcenie, jakim się wykazali wobec tragedii. „Rodziny ofiar chcę zapewnić, że modlimy się za was i jesteśmy dla was. Prosimy Boga, by pomógł wam przetrwać ten ponury czas” – mówił amerykański prezydent określając masakrę mianem esencji zła. Donald Trump przekazał kondolencje rodzinom ofiar i wyrazy wsparcia dla rannych. Zapowiedział też, że pojutrze osobiście przekaże im wyrazy współczucia podczas wizyty w Las Vegas. Prezydent spotka się także z policjantami, lekarzami i ratownikami.
Po strzelaninie prezydent Rosji Władimir Putin przesłał list kondolencyjny prezydentowi Donaldowi Trumpowi. „Zbrodnia, która zabiła dziesiątki spokojnych obywateli szokuje swoim okrucieństwem” – czytamy w liście. Putin przekazał również wyrazy wsparcia dla rodzin ofiar strzelaniny.
Papież Franciszek nazwał strzelaninę w Las Vegas „bezsensowną tragedią”. W telegramie kondolencyjnym papież napisał, że jest głęboko zasmucony informacją o wydarzeniach. Zapewnił o swojej modlitwie i solidarności z ofiarami tragedii. Franciszek docenił także wysiłek policji i służb medycznych.
Reuters 02 10 20.33/IAR wcz./Siekaj