Amerykański klub hokejowy Detroit Red Wings stanowczo odciął się od nacjonalistów, którzy mieli przy sobie jego logo podczas demonstracji w Charlottesville w Wirginii.
Klub podkreślił, że nie ma nic wspólnego z manifestującymi. Dodał, że chce podjąć kroki, być może nawet prawne, aby zakazać nacjonalistom i innym grupom nienawiści używania swojego logo podczas tego typu demonstracji.
Użycie symbolu drużyny z Detroit potępił też Bill Daly, zastępca komisarza ligi NHL. Określił je jako „nieodpowiedzialne i niewłaściwe”. On także zapowiedział starania, by symbole zespołów hokejowych nie były używane w podobnych sytuacjach.
Na terenie stanu Michigan działa nacjonalistyczna grupa Detroit Right Wings, która używa logo Red Wings. Członkowie tej grupy byli obecni na sobotniej demonstracji, w której życie straciła jedna osoba, a kilkadziesiąt zostało rannych w wyniku starć i ataku na kontrmanifestantów dokonanego przy użyciu rozpędzonego samochodu.
(dr)