6.7 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Morawiecki rozmawiał telefonicznie z premierem Izraela. „Polska chce dalej rozwijać blisko 1000-letnią współpracę”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał telefonicznie z premierem Izraela. Szef rządu poinformował o tym na twitterze. Fakt ten potwierdza także strona izraelska komunikatem opublikowanym na stronie internetowej premiera Benjamina Netanjahu. Pojawił się także komunikat na polskiej stronie premiera.
Tematem rozmowy premierów Polski i Izraela była wczorajsza wypowiedź szefa polskiego rządu podczas międzynarodowej Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Mateusz Morawiecki zapewniał wówczas, że na mocy nowelizacji ustawy o IPN nie będzie kar za mówienie „że byli <>, tak samo jak byli sprawcy żydowscy, sprawcy rosyjscy czy ukraińscy, a nie tylko niemieccy.” Słowa te padły w odpowiedzi na pytanie izraelskiego dziennikarza, który oświadczył, że „wiele osób z jego rodziny zginęło, ponieważ donieśli na nich do gestapo Polacy” i chciał wiedzieć, czy za mówienie o tym byłoby w Polsce karalne.
Premier Mateusz Morawiecki napisał na Twitterze po zakończeniu rozmowy ze swoim izraelskim odpowiednikiem, że Holokaust, ludobójstwo na Żydach popełnione przez niemieckich nazistów, był wyjątkowo przerażającą zbrodnią. Zaznaczył, że w tych strasznych czasach, wśród wszystkich narodów byli ludzie, którzy zdobywali się na gesty największego miłosierdzia. „Byli niestety i tacy, którzy odsłaniali najciemniejsze strony natury ludzkiej, kolaborując z niemieckimi nazistami. Dialog o tej najtrudniejszej historii jest niezbędny, ku przestrodze. Taki dialog z Izraelem będziemy prowadzić. Dziś rozmawiałem o tym z premierem Netanjahu” – napisał Mateusz Morawiecki.
Strona Izraelska poinformowała, że premier Netanjahu powiedział Mateuszowi Morawieckiemu, iż uwagi, które zostały wypowiedziane w Monachium, są niedopuszczalne i że nie ma podstaw do porównywania działań Polaków podczas Holokaustu z działaniami Żydów. Premier Netanjahu powiedział również, że celem Holokaustu było zniszczenie narodu żydowskiego i że wszyscy Żydzi zostali skazani na karę śmierci. Benjamin Netanjahu powiedział także, że „przeinaczenia dotyczącego Polski nie da się skorygować za pomocą innego przeinaczenia”.
Strona izraelska zapewnia, że obaj przywódcy zgodzili się, że rządy będą kontynuowały dialog w tej sprawie.

Odnosząc się do wczorajszej wypowiedzi premiera, rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości, wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek, napisała na Twitterze, że premier Mateusz Morawiecki w Monachium „powiedział prawdę, która jest trudna do przyjęcia przez stronę izraelską”. „Nie przeczymy, że dochodziło do indywidualnej współpracy z okupantem z różnych stron, dlatego za mówienie prawdy nie ma potrzeby przepraszać” – napisała rzeczniczka PiS.
Z kolei szef kancelarii premiera Michał Dworczyk napisał na twitterze: „Dla wszystkich atakujących PMM [premiera Mateusza Morawieckiego] – mniej histerii, więcej faktów!”. Tweeta zilustrował skanem z publikacji „Getto warszawskie. Przewodnik po nieistniejącym mieście” autorstwa Barbary Engelking i Jacka Leociaka, wydanym przez Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów.
W załączonym fragmencie publikacji można przeczytać: „W getcie warszawskim byli ludzie, którzy współpracowali z Niemcami. Jedni robili to, wierząc, że naziści wygrają wojnę i w imię przyszłości Żydów (zarówno indywidualnej, jak i zbiorowej). Inni kolaborowali dla pieniędzy i poprawy warunków życia, z oportunizmu, ze strachu, wreszcie – by chronić siebie i swoje rodziny. Nie wszystkie oskarżenia o kolaborację (rzucane także po wojnie) poparte były bezspornymi dowodami; tym trudniej weryfikować je dzisiaj”.
W opublikowanym w nocy oświadczeniu polski rząd tłumaczył, że słowa premiera nie obciążały Żydów odpowiedzialnością za ich zagładę. W komunikacie Centrum Informacyjnego rządu czytamy, że intencją premiera nie było negowanie Holokaustu ani obciążenie żydowskich ofiar odpowiedzialnością za niemieckie ludobójstwo. Jego słowa – według CIR – należy interpretować jako wezwanie do szczerego mówienia o zbrodniach popełnianych na Żydach – bez względu na narodowość tego, kto ich dokonał, brał w nich udział lub się do nich przyczynił. „Każdy przypadek musi być oceniany indywidualnie, a żaden pojedynczy akt niegodziwości nie może obciążać odpowiedzialnością całych podbitych i zniewolonych narodów” – czytamy w oświadczeniu rządu. Za oszczerstwo, z którym trzeba walczyć, uznano natomiast „wszelkie próby zrównywania czy mieszania niemieckich organizatorów i sprawców zbrodni z narodami Ofiar, w szczególności narodem żydowskim, romskim i polskim, które padły ofiarą straszliwych prześladowań i mordów ze strony Niemców”. W komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu podkreślono również, że premier wielokrotnie i zdecydowanie sprzeciwiał się zaprzeczaniu Zagładzie europejskich Żydów, i wszelkim przejawom antysemityzmu.

Wczorajsze odniesienie do Żydów w wypowiedzi polskiego premiera wywołało ostre reakcje w Izraelu. Poza premierem Benjaminem Netanjahu słowa Mateusza Morawieckiego skrytykowali także wiceminister spraw zagranicznych Cipi Chotoweli oraz szef Światowego Kongresu Żydów. Premier Netanjahu mówił o niezrozumieniu historii i braku wrażliwości na tragedię narodu izraelskiego. Natomiast szef Światowego Kongresu Żydów Ronald Lauder uznał natomiast te słowa za „absurdalne i niesumienne” i domagał się przeprosin od polskiego rządu i wycofania się z tych słów. Jego zdaniem, premier wykazał się ignorancją, a polski rząd robi wiele, by oczyścić rodaków z zarzutów współudziału w „mordowaniu swoich sąsiadów”. W opinii Ronalda Laudera jest to próba zafałszowania historii.

Komunikat po rozmowie telefonicznej premiera M. Morawieckiego z premierem B. Netanjahu

Premier Mateusz Morawiecki odbył dziś telefoniczną rozmowę z Premierem Izraela, Benjaminem Netanjahu. Premierzy rozmawiali o losach ludzi – Żydów i Polaków pod okupacją niemiecką. Wyjaśnili także swoje stanowiska w odniesieniu do nowelizacji ustawy o IPN oraz szerszego zagadnienia, jakim jest konieczność wzmocnienia polsko-izraelskiego dialogu o pamięci historycznej.

Obie strony zgodziły się na powołanie wspólnych zespołów, w ramach których eksperci z obu krajów będą prowadzić – niczym nieskrępowane  – badania historyczne, szczególnie dotyczące wydarzeń trudnych, o których rozmowa wymaga szczerości oraz odpowiedzialności, ale również wzajemnego szacunku i zrozumienia.

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że oba państwa powinny czuć się zobowiązane do intensywnego dialogu, ponieważ Żydzi, Polacy oraz przedstawiciele innych narodowości mieszkający na ziemiach polskich byli świadkami zagłady narodu żydowskiego – obywateli polskich narodowości żydowskiej – i eksterminacji elit, a także znacznej części narodu polskiego, przez III Rzeszę Niemiecką i Związek Radziecki. Znaczna większość polskich ofiar – z łącznej liczby 6 milionów – została wymordowana przez nazistowskich Niemców. Podczas wojny Polska straciła 22% całej swojej populacji. Jako kraj i państwo – ucierpiała najwięcej wśród innych państw w Europie. Bezpowrotnie wymordowany został przez Niemców wspaniały naród Żydów polskich – dodał premier Morawiecki w rozmowie z premierem Netanjahu.

Szef polskiego rządu powiedział, że Polska nie zgadza się na zrównywanie niemieckich organizatorów i sprawców zbrodni z Narodami Ofiar. Jednak wśród narodów eksterminowanych – w tych strasznych czasach wojny i Holokaustu – były też osoby, które kolaborowały z okupantami, osoby, które współpracowały z hitlerowskimi Niemcami. Byli to przedstawiciele różnych narodowości, którzy podejmowali współpracę ze strachu przed śmiercią, w nadziei na przetrwanie swoje i najbliższych, a także z wielu innych powodów, w tym z chęci zysku lub innych, wymagających absolutnego potępienia pobudek. Wszystkie te przypadki wymagają wyjaśniania i badania. Żaden taki indywidualny przypadek, nie powinien obciążać odpowiedzialnością całych narodów, które były ofiarami hitlerowskiej, niemieckiej machiny śmierci.

Premier Polski dodał, że mówienie o tym jest częścią prawdy o II wojnie światowej. Nie wolno jej unikać. Trzeba jednak zawsze pamiętać o kontekście. Polskie Państwo Podziemne, działające w warunkach okupacji, wydawało wyroki śmierci na szmalcowników i morderców Żydów. Dialog o tej najtrudniejszej historii jest niezbędny, ale ta debata wymaga obustronnego zrozumienia. Strona polska liczy na kontynuację porozumienia, które zaowocuje wspólnym i godnym upamiętnieniem wszystkich ofiar tych strasznych wydarzeń i wyjawieniem prawdy o nich.

Premier Morawiecki opowiedział również o osobistych doświadczeniach jego matki, która przeżyła wojnę w Stanisławowie (dziś Iwano-Frankiwsk na Ukrainie) i która widziała losy Polaków mordowanych i wywożonych do łagrów przez komunistów, NKWD, a później również mordowanych przez Niemców. Te zaplanowane działania miały charakter totalnego zniszczenia szeroko rozumianych polskich elit, a także rzesz Polaków z różnych grup społecznych.

Mateusz Morawiecki zapewnił, że Polska chce dalej rozwijać blisko 1000-letnią współpracę między naszymi dwoma Narodami w oparciu o przyjazne relacje polityczne, pogłębione kontakty społeczne, edukacyjne i kulturalne. Wyraził nadzieję na wypracowanie wspólnego i spójnego stanowiska Polski i Izraela w kwestiach prawdy historycznej.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/zbiorcza/jl/dw  + premier.gov.pl

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520