Minister Konstanty Radziwiłł powiedział, że wypowiadanie klauzuli opt-out przez rezydentów można rozumieć jako branie pacjentów jako zakładników.
Młodzi lekarze po zakończonym proteście głodowym pod koniec października ogłosili, że wypowiedzą zgody na pracę ponad 48 godzin tygodniowo. Domagają się oni zwiększenia nakładów na system opieki zdrowotnej do 6,8 procent PKB w ciągu najbliższych trzech lat oraz podwyżki płac.
Dziś w Gnieźnie prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej spotkało się z przedstawicielami Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Tematem spotkania było wypowiadanie przez młodych lekarzy klauzuli opt-out.
Minister Konstanty Radziwiłł podkreślił, że lekarz zawsze powinien być gotowy do udzielania pomocy chorym. „Wezwania do uporządkowania zatrudnienia lekarzy rozumiem, ale apele o powstrzymanie się od pracy, która jest potrzebna pacjentom odbieram jako branie pacjentów jako zakładników, jako granie dobrem pacjenta co jest zupełnie niedopuszczalne ze strony środowiska lekarskiego czy z punktu widzenia misji samorządu lekarskiego” – powiedział minister.
Dziś w Gnieźnie prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej spotkało się z przedstawicielami Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Tematem spotkania było wypowiadanie przez młodych lekarzy klauzuli opt-out.
Minister Konstanty Radziwiłł podkreślił, że lekarz zawsze powinien być gotowy do udzielania pomocy chorym. „Wezwania do uporządkowania zatrudnienia lekarzy rozumiem, ale apele o powstrzymanie się od pracy, która jest potrzebna pacjentom odbieram jako branie pacjentów jako zakładników, jako granie dobrem pacjenta co jest zupełnie niedopuszczalne ze strony środowiska lekarskiego czy z punktu widzenia misji samorządu lekarskiego” – powiedział minister.
Informacyjna Agencja Radiowa/ IAR/ Góra/sk