11 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Miliony złotych na rozwój harcerstwa i wolontariatu

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Premier Mateusz Morawiecki powołał Radę Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Instytut krytykuje zarówno opozycja jak i organizacje pozarządowe.

– To dla mnie ogromna radość, że możemy zainicjować działania tak ważnej instytucji, która może korzystać z wielkich i wspaniałych polskich doświadczeń z dawnych lat – podkreślał premier Mateusz Morawiecki podczas środowej uroczystości powołania Rady Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Zaznaczył on, jak ważne w dzisiejszych czasach jest rozpoznanie społecznego otoczenia dynamicznych zmian – zarówno w kontekście potrzeb społeczeństwa, nadziei oraz jego obaw.

– Liczę bardzo mocno na współpracę z wami – mówił do członków Rady szef rządu. – Ktoś mi kiedyś rozszyfrował skrót NGO’s (non-government organization – red.) jako niezależne, gospodarne i otwarte. To mi się podoba – podsumował.  Na czele 11-osobowej rady stanął Wojciech Jachimowicz.

Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego to w ubiegłym roku agencja wykonawcza, której zadaniem jest wspieranie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, a także działalności pożytku publicznego i wolontariatu. Jak wyjaśnia KPRM, nazwa instytutu podkreśla zapisaną w preambule ustawy ideę, zakładającą, że tworzona agencja ma wspierać rozwój aktywności obywateli na rzecz dobra wspólnego, nawiązując do wielowiekowego dziedzictwa polskiej wspólnoty wolnych obywateli.

Wicepremier i przewodniczący Komitetu ds. Pożytku Publicznego Piotr Gliński zapowiedział, że instytut zagospodaruje ok. 130 mln. zł, które – zostaną przeznaczone m.in. na rozwój wolontariatu, uniwersytetów ludowych, lokalnych mediów obywatelskich oraz polskiego harcerstwa. – To jest obowiązek polskiego państwa. Musimy nadrabiać wieloletnie zaległości w tym zakresie i dlatego państwo musi być tu w sposób mądry aktywne – przekonywał minister kultury.

Instytut, który dopiero rozpoczyna działalność, krytykuje opozycja. – Chodzi o scentralizowanie funkcjonowania organizacji pozarządowych. Rząd chce mieć instrument nacisku politycznego na te instytucje i kierować pieniądze tylko tam, gdzie organizacje będą realizowały linię rządzącej partii – przekonuje Jan Grabiec z PO.

– Mamy wiele uwag legislacyjnych, ustawa, mimo poprawek, ma dużo wad – przyznał w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press redaktor portalu ngo.pl Ignacy Dudkiewicz. – Największe zagrożenie, które nie zostało wyeliminowane, to możliwość arbitralnego przyznawania pieniędzy organizacjom pozarządowym przez władze Instytutu. Mówiąc wprost, obawa jest taka, że część środków może być dysponowana nie na podstawie eksperckiej oceny projektów, a według uznania władzy. I nie ma żadnego znaczenia, która to władza. Chodzi o naruszenie mechanizmów, które działały od wielu lat. Czy obawy są bezpodstawne, dopiero się okaże – zaznaczył Dudkiewicz.

Zdj. poglądowe

Jakub Oworuszko AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520