Blisko 200 osób wzięło udział w niedzielnym marszu imigracyjnym w chicagowskiej dzielnicy Pilsen. Uczestnicy apelowali do prezydenta Donalda Trumpa o kontynuację programu DACA dla dzieci, przywiezionych do USA przez rodziców nielegalnie.
Prawdopodobnie jutro prezydent oficjalnie ogłosi zakończenie programu DACA, co może oznaczać deportację tysięcy młodych ludzi. Były prezydent Barack Obama w 2012 roku wprowadził program dla osób, które w Stanach Zjednoczonych przebywają od 2007 roku i w chwili przekroczenia granicy miały mniej jak 16 lat a w 2012 nie więcej jak 31 lat. Aplikacje złożyło w całym kraju prawie 68 procent osób uprawnionych czyli ponad 800 tysięcy. W samym Illinois w marcu urząd imigracyjny do DACA zakwalifikował 42, 376 osób. Dodajmy, że program ten umożliwia otrzymanie zezwolenia na czasowy dwuletni pobyt w USA, dzięki któremu osoby te mogą się uczyć, pracować czy otrzymać prawo jazdy. Na podstawie DACA osoby te mogą ubiegać się o odnowienie pozwolenia na dalszy pobyt w USA. Podobne protesty odbyły się w innych amerykańskich miastach między innymi w Waszyngtonie.
BK