Pochodnie, maczugi, nunczako, tarcze i kije bejsbolowe znalazły się wśród przedmiotów, które wkrótce zostaną zakazane na publicznych protestach i demonstracjach w Los Angeles.
Decyzja władz „Miasta Aniołów” stanowi pokłosie gwałtownych protestów, do jakich dochodziło w ostatnim czasie w Berkeley, Charlottesville i w innych miastach. – Jak widzieliśmy podczas demonstracji w całym kraju, takie wydarzenia mają miejsce coraz częściej i są coraz bardziej brutalne – stwierdzono we wniosku, w którym domagano się zmiany przepisów zapisanych w rozporządzeniu.
Zmodyfikowane rozporządzenie zawiera długą listę zakazanych przedmiotów. Poza wyżej wspomnianymi są to m.in. broń palna, miecze, gaz pieprzowy, szklane butelki, szpikulce do lodu, paralizatory i pistolety na wodę wypełnione niebezpiecznym płynem. W rozporządzeniu są też instrukcje co do wykorzystywanych przez protestujących transparentów. Będą one musiały być wykonane z kartonu, plastiku lub tekstyliów. Nie będzie można ich umieszczać na metalowych kijach. Zakazane będą też drewniane, chyba że ich grubość będzie wynosić jedną czwartą cala lub mniej, a szerokość dwa cale lub mniej.
Podczas sierpniowego protestu w Charlottesville biali supremacjoniści i neonaziści krążyli z pochodniami wokół pomnika Roberta E. Lee. Następnego dnia doszło do starć z kontrmanifestantami, w wyniku których jedna osoba zginęła, a kilkadziesiąt zostało rannych. Oprócz pochodni protestujący mieli przy sobie maczugi, długie kije i tarcze.
(hm)