Gubernator stanu Massachusetts Charlie Baker przyznał, że jego decyzja o tym, by poprzeć kandydaturę Chrisa Christiego, w dużej mierze była podyktowana niechęcią wobec przodujących w republikańskich sondażach Donalda Trumpa i Teda Cruza.
Baker postanowił poprzeć gubernatora New Jersey po tym, jak ogłoszono wyniki Iowa caucus – wyboru delegatów na lokalne konwencje, będącego pierwszym etapem wyłaniania kandydatów głównych partii na urząd prezydenta USA. Zwyciężył wtedy Cruz. Trump zajął drugie miejsce.
– To [poparcie dla Christiego] bazuje na tym, że w Iowa górą byli dwaj kandydaci, którzy nie przejawiają umiejętności współpracy – oznajmił Baker.
Nadmienił, że Christie, republikański gubernator w demokratycznym w dużej mierze stanie, wykonuje „świetną robotę”, ponieważ potrafi znaleźć nić porozumienia z opozycją. Jak stwierdził, tego samego nie można powiedzieć o głównych kandydatach.
– Wątpliwości co do Trumpa wyrażałem już wcześniej. Myślę, że aby odnieść sukces w rządzie, potrzeba pewnych fundamentalnych cech, pewnego temperamentu i naturalnej zdolności współpracy z innymi. Wątpię, aby Trump to posiadał. Jeżeli zaś chodzi o senatora Cruza, to naturalnie jest to bardzo elokwentny i agresywny obrońca swoich poglądów, swojej pozycji, ale także nie zademonstrował umiejętności poruszania innych i jednoczenia ludzi – stwierdził.
(jj)