Do Grecji przybyło w pierwszym półroczu tego roku osiem milionów turystów. Przychody w tej dziedzinie wzrosły w tym czasie o ponad siedem procent i wyniosły 4 miliardy 15 milionów euro. Dane opublikował Bank Grecki.
Z raportu wynika, że do wzrostu przychodów przyczynili się głównie turyści z krajów unijnych, w szczególności Francuzi i Niemcy, a jeśli chodzi o kraje spoza Wspólnoty – urlopowicze z Rosji. To lepsze wyniki niż w ubiegłym roku, kiedy mimo rekordowego napływu turystów przychody w tym sektorze spadły, głównie dlatego, że hotelarze obniżali ceny, aby przyciągnąć klientów.
Dimitris – właściciel pensjonatu na wyspie Antiparos – powiedział Polskiemu Radiu, że ma komplet urlopowiczów na cały sezon. „Ludzi jest dużo, nie wiem tylko, jakie będą ostateczne zyski ze względu na wysokie podatki” – przyznał. „Do naszego rejonu przypływa najwięcej Francuzów, Niemców i bardzo wielu Włochów. Najwięcej pieniędzy zostawiają Niemcy” – dodał hotelarz. Polskich turystów na Antiparos spotyka rzadko.
Do końca roku Grecję ma odwiedzić 30 milionów turystów.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Beata Kukiel-Vraila, Ateny/em/OK