Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk zapewnił, że w sprawie firmy GetBack organy państwa działają bardzo sprawnie. W ten sposób odniósł się do postulatów opozycji, domagającej się powołania komisji śledczej dotyczącej spółki.
Firma GetBack zajmowała się zarządzaniem wierzytelnościami. Działała 6 lat. W 2017 roku akcje spółki znalazły się na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie w ramach przeprowadzonej pierwszej oferty publicznej.
Michał Dworczyk mówił w radiowej Jedynce, że państwo zareagowało lepiej niż w przypadku afer finansowych w czasach rządów PO-PSL. Dodał, że zatrzymanie pierwszej osoby i postawienie zarzutów w przypadku GetBacku zajęło półtora miesiąca. W sprawie Amber Gold na postawienie zarzutów trzeba było czekać 2,5 roku, a w sprawie Finroyal 4 lata,
Zdaniem Michała Dworczyka, sprawa GetBacku jest „typową aferą elit finansowych III Rzeczpospolitej” i zyskiwały na niej osoby związane z PO. „Jednym z założycieli tej spółki był Leszek Czarnecki, znajomy Grzegorza Schetyny z Wrocławia. Inną bardzo ważną osobą była pani Alicja Kornasiewicz, współpracownica premiera Buzka. Inną osobą, która się pojawia w tle jest poseł Platformy Obywatelskiej, pan Myrcha” – mówił szef Kancelarii Premiera.
Giełda Papierów Wartościowych, na wniosek Komisji Nadzoru Finansowego, zawiesiła obrót akcjami GetBack, zaraz po tym, gdy firma podała, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju ws. finansowania w wysokości do 250 mln zł. Prezes GetBack – Konrad K. – został odwołany ze stanowiska w trybie natychmiastowym. Aresztowano go, prokuratura zarzuca mu m.in. próbę uzyskania od państwowego Polskiego Funduszu Rozwoju pożyczki na podstawie nieprawdziwych i nierzetelnych informacji.
IAR/PR1/vey/dw