„To druga Zimna Wojna” – głosi dziś na pierwszej stronie brytyjski Daily Mirror. W brytyjskich gazetach kryzys na linii Londyn-Moskwa to główny temat. Dominuje poparcie dla premier Theresy May, która ogłosiła wczoraj wobec Kremla szereg sankcji.
Ze słowami krytyki spotyka się natomiast lider lewicy, którego przemówienie parlamentarne – wbrew większości jego własnej partii – odebrano zostało jako przyjmujące łagodną linię wobec Kremla.
„Trwa na nas atak” – tak tytułuje swój komentarz redakcyjny Times. Gazeta apeluje, by w tę sprawę zaangażować NATO, podkreślając, że mamy do czynienia z pierwszym w historii przypadkiem użycia takiej broni na ternie Sojuszu. Podobną tezę znajdziemy w Financial Times „Europa i USA powinny działać razem, bo Władimir Putin próbował podzielić i osłabić Zachód jako całość”- przekonuje gazeta. FT obawia się jednak, że w dobie Brexitu i Donalda Trumpa brytyjska dyplomacja „jest osamotniona jak nigdy”, a kryzys jest dla niej testem.
Zarówno Financial Times, jak i Times przyjmują wczorajsze słowa premier May ciepło. Podobnie jest w Guardianie. „Premier nie ma tu tak wielu narzędzi jak by chciała. Jednak oceniła prawidłowo, że w kontekście złowrogiej natury reżimu Putina, czas na dwuznaczność się skończył” – pisze dziennik. Określa Putinowską Rosję jako „państwo- troll”. Gani natomiast lewicowego lidera opozycji Jeremy’ego Corbyna.
W komentarzu redakcyjnym czytamy, że momentami wydawało się, że „aż za bardzo chce znaleźć inne wytłumaczenie, takie, które nie wskazywałoby na Rosję”. Tabloid Daily Mail atakuje lidera Partii Pracy wielkim nagłówkiem: „To pionek Kremla”.
Z kolei Daily Telegraph publikuje przecieki z dzisiejszej przemowy ministra obrony Gavina Williamsona, który powiedzieć ma Brytyjczykom, że ich kraj „stoi na historycznych rozstajach” i poinformuje o budowie nowego centrum zapobiegania zagrożeniu chemicznemu.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Adam Dąbrowski/Londyn/pg/kj