Kolejne referendum w sprawie niepodległości Szkocji odbędzie się między 2018 a 2019 rokiem – ogłosiła w poniedziałek szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon.
Pierwsza minister powiedziała, że to Szkoci zdecydują czy chcą razem z Wielką Brytanią wystąpić z Unii Europejskiej czy stać się niepodległym państwem i pozostać we Wspólnocie. Za pozostaniem w UE w czerwcu ub.r. opowiedziało się 62 proc. Szkotów.
Nicola Sturgeon ogłosiła na konferencji prasowej w poniedziałek, że w obliczu niezgody Szkocji na Brexit, Szkoci ponownie zdecydują czy kraj powinien odłączyć się od Wielkiej Brytanii. Pierwsze referendum niepodległościowe przeprowadzono w 2014 r. Wówczas za pozostaniem w Wielkiej Brytanii zagłosowało 55 proc., a za utworzeniem oddzielnego państwa – 44 proc.
Pierwsza minister Szkocji podkreśliła jednak, że wówczas nikt nie wiedział, że dojdzie do Brexitu i teraz Szkocji muszą mieć prawo do ponownego podjęcia decyzji. Referendum będzie miało miejsce między jesienią 2018 r. lub wiosną 2019 r. Sama Wielka Brytania może rozpocząć proces wyjścia z UE już w tym miesiącu.
– Chciałabym, żebyśmy nie musieli dokonywać takiego wyboru, ale musimy – powiedziała szefowa szkockiego rządu. Sturgeon podkreśliła, że Brexit, przeciwko któremu w czerwcowym referendum unijnym opowiedziało się aż 62 proc. Szkotów, zagraża nie tylko szkockiej gospodarce, ale również całemu społeczeństwu oraz samej demokracji. – Gra nie toczy się tylko o naszą relację z Europą, ale również o to, jakim krajem się staniemy – mówiła szefowa szkockiego rządu, zaznaczając, że jest gotowa bronić interesów Szkocji.
Sturgeon powiedziała również w poniedziałek, że od czerwca próbowała dojść do porozumienia z brytyjskim rządem przygotowującym się do Brexitu, ale „nic nie poruszyło się nawet o milimetr”. – Brytyjski rząd miał wiele okazji, aby pójść na kompromis – podkreśliła pierwsza minister Szkocji, dodając, że już w przyszłym tygodniu zwróci się do szkockiego parlamentu o zgodę na przeprowadzenie drugiego referendum.
Aleksandra Gersz AIP, Fot. Dreamstime.com