Chicago State University zwolnił w piątek 300 pracowników. Jak poinformował rektor uczelni Thomas Calhoun Jr. wymówienia otrzymały osoby nie związane bezpośrednio z edukacją, ale fakt ten będzie odczuwalny. Zwolniono bowiem pracowników administracji, policji i obsługi technicznej. Calhoun zaznaczył, że w ten sposób uczelnia zaoszczędzi blisko 2 miliony dolarów miesięcznie, przeznaczanych na wypłaty dla tych osób. Zwolnienia są efektem kryzysu budżetowego Illinois, bez którego nasz stan funkcjonuje od lipca ubiegłego roku. Chicago State University finansowany jest głównie z kasy stanowej. Wprawdzie w ubiegłym tygodniu przyznano uczelni 20.1 mln dolarów doraźnej pomocy ale to zaledwie 2/3 kwoty jaką zazwyczaj otrzymuje.
BK