Ben Carson poinformował, że wobec wyników, jakie zanotował w Superwtorek, nie przystąpi do czwartkowej debaty Partii Republikańskiej w swoim rodzinnym mieście – Detroit. Tym samym dał do zrozumienia, że wycofuje się z walki o nominację w wyborach prezydenckich.
Carson zdobył najmniej delegatów spośród wszystkich kandydatów i przestał się liczyć w prezydenckich wyścigu. – Po Super Tuesday nie widzę przed sobą dalszej politycznej drogi – przyznał emerytowany neurochirurg.
64-latek dodał, że pozostaje wierny swoim ideałom i nadal będzie zaangażowany w „ochronę Ameryki dla przyszłych generacji”. O szczegółach dotyczących swojej przyszłości ma poinformować w piątek w Waszyngtonie. Pojawiają się głosy, że być może powalczy teraz o urząd Senatora.
(dr)