Władze Los Angeles chcą zapewnić dach nad głową kilkudziesięciu bezdomnym poprzez umieszczenie ich w przyczepach kempingowych.
Plan zakłada ustawienie do lata pięciu przyczep na należącym do miasta parkingu przy ulicach Arcadia i Alameda. Pomieściłyby one razem ok. 67 ludzi, którzy dzisiaj śpią na chodnikach w okolicy.
Tego typu schronisko działałoby przez trzy lata. Władze liczą na to, że mieszkańcy przyczep w ciągu sześciu miesięcy przeniosą się do permanentnego miejsca zamieszkania.
Propozycja ma pochłonąć ok. 2,3 miliona dolarów w pierwszym roku. Przez dwa kolejne lata koszt utrzymania schroniska ma wynosić 1,3 miliona dolarów rocznie.
(hm)