Po potężnym trzęsieniu ziemi, które nawiedziło wybrzeże Chile, w Kalifornii ogłoszono alarm przed tsunami.
Chilijskie trzęsienie miało magnitudę 8,3 i doprowadziło do fal o wysokości 4,5 metra w nadmorskich miejscowościach. Zginęło co najmniej pięć osób, obecnie trwa liczenie szkód.
Zaraz po trzęsieniu władze Kalifornii i innych części regionu Pacyfiku ogłosiły alarm przed tsunami i doradziły mieszkańcom unikanie przybrzeżnych terenów. Największe zagrożenie już minęło, ale trzeba będzie odczekać jeszcze kilka godzin, zanim sytuacja się ustabilizuje.
Skutki trzęsienia w Chile odczuli mieszkańcy kalifornijskiego Big Bear, gdzie także zatrzęsła się ziemia. Według wstępnych doniesień nikt nie ucierpiał.
(hm)