59-latek z Chelmsford w Massachusetts po raz siódmy w życiu usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu.
Przed kilkoma dniami policjanci znaleźli Francisa Harrisona za kierownicą samochodu, który uderzył w słup wysokiego napięcia. Mężczyznę z drobnymi obrażeniami przewieziono do Lowell General Hospital.
Policja poinformowała, że Harrison jechał z nadmierną prędkością, nie miał zapiętych pasów i odmawiał badania zawartości alkoholu we krwi. 59-latkowi zabrano prawy jazdy i postawiono szereg zarzutów, w tym nieostrożnej jazdy.
Samochód Harrison został w wyniku wypadku poważnie uszkodzony.
(jj)