16-miesięczny maluch ze śladami amfetaminy w organizmie trafił do szczecineckiego szpitala. Ta bulwersująca sprawa jest wyjaśniania.
Jak nam powiedział dr Marek Ogrodziński, dyrektor ds. medycznych szpitala w Szczecinku, na oddział dziecięcy zostało przywiezione małe dziecko. – Maluch przysypiał – mówi nasz rozmówca.
– Pobrano od niego próbkę moczu, która potwierdziła obecność amfetaminy. O sprawie zawiadomiliśmy policję. Na chwilę obecną dziecko jest już wypisane do domu. Nic więcej powiedzieć nie możemy, dochodzenie prowadzi policja. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że ślady narkotyków stwierdzono w organizmie 16-miesięcznego dziecka z terenu powiatu szczecineckiego.
Maluch miał wziąć do buzi amfetaminę, która znalazła się jakiejś substancji – być może leku – w zasięgu jego rączek. Czy był wypadek czy też niedopatrzenie opiekunów będzie wyjaśnianie przez odpowiednie organy.
– Potwierdzam, że takie zdarzenie miało miejsce, prowadzimy czynności wyjaśniające i nic więcej z uwagi na dobro dochodzenia powiedzieć nie mogę – mówi Anna Matys, rzeczniczka szczecineckiej komendy policji. To samo usłyszeliśmy od Jerzego Sajchty, prokuratora rejonowego ze Szczecinka.
Rajmund Wełnic aip