Nauczyciel, który przez przypadek strzelił z broni w klasie w Kalifornii, nie usłyszy zarzutów – zdecydowała prokuratura.
Biuro prokuratora w hrabstwie Monterey poinformowało, że Dennis Alexander nie popełnił zbrodni. Nauczyciel strzelił w sufit. Część uczniów znajdujących się w klasie w Seaside High School ucierpiała od opadających z sufitu odłamków.
Prokuratura uznała również, że Alexander nie pogwałcił żadnych przepisów, kiedy pozwolił uczniom trzymać jego broń i robić sobie z nią selfie.
W Kalifornii istnieje co prawda prawo zakazujące nauczycielom wnoszenia broni palnej na teren szkół, ale prokuratura podkreśliła, że Alexander mógł ją posiadać, ponieważ jest oficerem rezerwy w policji.
Po niedawnym incydencie Alexander zrezygnował z pracy nauczyciela. Nadal zasiada w radzie miasta w Seaside.
(hm)