W Bostonie zatrzymano w niedzielę 14-latka, który groził funkcjonariuszom policji, że ich zastrzeli.
Do incydentu doszło podczas festiwalu dominikańskiego na City Hall Plaza. Świadkowie relacjonowali później, że widzieli, jak 14-latek wyciąga broń z plecaka i wkłada ją sobie za pas. Mundurowi zdołali mu ją odebrać – okazało się, że to broń wiatrowa. Wcześniej nastolatek miał krzyczeć: „Mam prawdziwą broń! Wszystkich was, ku**a, zastrzelę!”.
Podejrzanego oskarżono m.in. o grożenie i zakłócanie porządku.
(jj)