Żaden gangster nie może spać spokojnie. Znajdujemy ich, nawet jeśli od popełnionych przez nich zbrodni minęło ponad ćwierć wieku – napisał w poniedziałek na Twitterze minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Wyjaśnił, że prokuratorzy Prokuratury Krajowej po 26 latach dopadli sprawców zabójstwa na Dolnym Śląsku. „Doszło do niego w ramach krwawej wojny gangów, tzw. wojny spirytusowej. Bandyci ukryli zwłoki 6 metrów pod ziemią, licząc, że nigdy nie zostaną odnalezione. Przeliczyli się. Teraz czeka ich sprawiedliwa kara” – podkreślił.
Policjanci z wrocławskiego CBŚP wspólnie z dolnośląską Prokuraturą Krajową wyjaśnili sprawę zaginięcia mężczyzny z 1997 r. Wszystko wskazuje na to, że padł ofiarą zabójstwa na tle porachunków gangów z lat 90. w południowo-zachodniej Polsce, nazywanych „wojną spirytusową”. W sprawie zatrzymano dwóch mężczyzn.
Podkomisarz Paweł Żukiewicz z zespołu prasowego Centralnego Biura Śledczego Policji przekazał PAP, że do przeszukania miejsca wykorzystano ciężki sprzęt oraz przyrządy archeologiczne, za pomocą których przekopano kilkaset metrów kwadratowych powierzchni, do głębokości kilku metrów.
Materiał dowodowy pozwolił śledczym na sformułowanie zarzutów, a następnie wdrożenia poszukiwań podejrzanych listami gończymi i europejskimi nakazami poszukiwania. „Do akcji wkroczyli policjanci CBŚP z grupy +łowców cieni+, którzy ustalili, że jeden z mężczyzn wrócił do Polski i może przebywać w okolicach Grójca na Mazowszu. Tam też został zatrzymany przez policjantów wydziału bojowego CBŚP” – przekazał policjant.
„Trop za drugim z podejrzanych mężczyzn wiódł do Hiszpanii, w związku z powyższym policyjni poszukiwacze z +łowców cieni+ nawiązali współpracę z hiszpańską policją, która zatrzymała podejrzanego w regionie Alicante. W tych czynnościach wsparcia udzieliła oficer łącznikowa polskiej policji w Hiszpanii, dzięki której była możliwa skuteczna koordynacja działań wykonywanych w Polsce i Hiszpanii” – dodał podkomisarz Żukiewicz.
Jak zapewnił prokurator Borchólski z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej, śledztwo jest w toku. „Badane są dalsze wątki tej sprawy” – przekazał.
„Prokuratorzy i funkcjonariusze CBŚP wyjaśniają również okoliczności innych zagadkowych +zaginięć+ z lat 90-tych z terenu południowo-zachodniej Polski” – dodał prokurator.(PAP)
autorka: Marta Stańczyk
Ziobro: zleciłem skierowanie do SN skargi nadzwyczajnej ws. Mariki
Zleciłem przygotowanie i skierowanie do Sądu Najwyższego skargi nadzwyczajnej wobec Mariki, dziewczyny skazanej na 3 lata pozbawienia wolności za usiłowanie rozboju. Tam nie było żadnego rozboju – zapewnił w sobotę minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
„Jeśli można mówić o rozboju, to ofiarą rozboju padła Marika, którą okradziono z wolności i używano przemocy sądowej po to, żeby wsadzić do więzienia” – ocenił Ziobro podczas sobotniej konferencji prasowej.
Jak dodał, „sąd z przyczyn politycznych i ideologicznych pozbawił młodą kobietę wolności”. „To są rzeczy, które w głowie się nie mieszczą. Po zapoznaniu się z aktami jestem pewien, że z tej sprawy trzeba wyciągnąć dalej idące wnioski. Do polskich sądów wraca mentalność znana w tych sądach w czasach komuny. Z przyczyn politycznych i ideologicznych ludzi zamyka się do więzień” – mówił Ziobro. Szef MS ocenił, że „takie numery nie miały miejsca nawet za komuny, żeby za tego rodzaju zachowanie wsadzać ludzi za kratki”. „To trzeba radykalnie zmienić” – dodał.
W piątek wieczorem Ziobro informował, że uwzględnił wniosek o przerwę w karze dziewczyny, która spędziła dotąd rok w więzieniu. Jak dodawał dziewczyna „wyszła na wolność i teraz czeka na decyzję prezydenta o ułaskawieniu”.
Do czynu, za który skazano dziewczynę doszło w sierpniu 2020 r. w Poznaniu, gdy odbywała się manifestacja organizacji LGBT. Według Instytutu Ordo Iuris, który działa w obronie skazanej, „w geście sprzeciwu wobec promowania skrajnie lewicowych ideologii, Marika, wraz z trzema innymi osobami, usiłowała wyrwać kobiecie torbę w barwach logotypu ruchu LGBT; następnie została oskarżona o domniemane usiłowanie rozboju, za co sąd skazał ją na trzy lata pozbawienia wolności”.
W ocenie prokuratora generalnego „wyrok w sprawie Mariki pozostaje w dramatycznym kontraście wobec traktowania przez sądy przedstawicieli aktywistów LGBT i środowisk lewicowych, którzy dopuszczają się agresywnych zachowań, napaści, pobić i spotykają się zazwyczaj z uniewinnieniem bądź symbolicznym skazaniem”. Jednocześnie Ziobro zaznaczył w sobotę, że zawsze, kiedy dowie się o „jawnych nadużyciach i naruszeniu prawa” – reaguje. „Tak też będzie w tym wypadku” – zapowiedział.
„W poniedziałek ogłoszę decyzje personalne, jakie w tej sprawie podejmuję co do prokuratury. Ale też chciałbym, żeby też sprawa miała swoje konsekwencje, jeśli chodzi o sąd. Niestety mamy do czynienia z głębokim kryzysem w polskim sądownictwie, że może dochodzić do tak jawnego nadużywania prawa w stosunku do osób, z których światopoglądem sędziowie mają prawo się nie zgadzać, ale nie mają prawa nadużywać swojej władzy, by takich ludzi niszczyć” – powiedział.
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł zauważył, że „do rozboju potrzeba wystąpienia dwóch elementów: zaboru w celu przywłaszczenia rzeczy i przemocy wobec osoby”. Jego zdaniem „w tej sprawie nie było żadnego z nich – ani przemocy, ani zaboru mienia w celu przywłaszczenia”.
Wiceminister powiedział, że według danych 54,3 proc. gwałcicieli w Polsce otrzymuje niższe kary niż Marika, również 51,3 proc. osób, które popełniły przestępstwo ciężkiego uszkodzenia ciała skazywane były na niższe kary niż Marika. (PAP)
autorzy: Marcin Jabłoński, Olga Łozińska
PK: decyzja Prokuratora Generalnego w sprawie Mariki (komunikat)
Prokuratura Krajowa informuje:
Decyzja Prokuratora Generalnego w sprawie Mariki
Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro poinformował w sobotę (15.07.2023 r.) na konferencji prasowej w siedzibie Prokuratury Krajowej, że na podstawie art. 568 Kodeksu postępowania karnego postanowił o zarządzeniu przerwy w wykonywaniu kary pozbawienia wolności Mariki M. skazanej na 3 lata pozbawienia wolności za próbę wyrwania tęczowej torby o wartości 15 złotych, co zostało zakwalifikowane jako usiłowanie rozboju o charakterze chuligańskim. Prokurator Generalny będzie wnioskował do Prezydenta RP Andrzeja Dudy o ułaskawienie młodej kobiety.
Próba wyrwania tęczowej torby
Do zdarzenia z udziałem Mariki M. doszło 10 sierpnia 2020 r. w Poznaniu. Tego dnia w mieście miała się odbywać demonstracja środowisk LGBT. Marika wspólnie z innymi osobami usiłowała wyrwać tęczową torbę kobiecie, co traktowała jako protest przeciwko promocji ideologii LGBT. Aspekt ideologiczny tego incydentu sugerują zeznania pokrzywdzonej, która stwierdziła, że celem napastników nie była zawartość torby, ale sam przedmiot w tęczowych barwach.
Koleżanka pokrzywdzonej, będąca jednocześnie świadkiem tego zdarzenia, zeznała, że podczas szarpaniny Marika i będące z nią osoby chciały wyrwać jedynie torbę w tęczowych barwach, a jej zawartość ich nie interesowała. Po szarpaninie odeszły, nie zabierając torby.
Co do zasady w podobnych sprawach sądy uniewinniają osoby zachowujące się w analogiczny sposób przy okazji znanych i dostępnych w domenie publicznej sporów o charakterze światopoglądowym.
W przypadku Mariki M. wyrokiem z 26 sierpnia 2021 r. Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w Poznaniu skazał ją na 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności za rozbój o charakterze chuligańskim.
„Marika została prawomocnie skazana za usiłowanie rozboju na 3 lata pozbawienia wolności. Ale Marika nie popełniła żadnego rozboju. Jeżeli możemy mówić o rozboju, to jego ofiarą stała się sama Marika. Okradziono ją z wolności, roku jej młodzieńczego życia, który spędziła za kratami. Użyto przemocy sądowej, by wtrącić ją do więzienia” – podkreślił Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.
„Orzeczona wobec oskarżonych kara jest drastyczna i całkowicie niewspółmierna wobec innych kar orzekanych w podobnych sprawach” – uważa Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.
Nawet w przypadku brutalnych gwałtów sądy w 54% spraw orzekają kary w wymiarze do 2 lat pozbawienia wolności. Zatem w większości są to kary niższe niż ta orzeczona wobec Mariki. Natomiast na karę pozbawienia wolności w wymiarze 3 lat w 2020 r. skazanych zostało niespełna 0,5% osób.
Tym samym Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro stoi na stanowisku, że niezależnie od oceny zachowania oskarżonych przyjęta kwalifikacja prawna i wymierzona kara jest nadużyciem i jest rażąco niesprawiedliwa.
– Wyrok w sprawie Mariki pozostaje w dramatycznym kontraście wobec traktowania przez sądy przedstawicieli aktywistów LGBT i innych środowisk lewicowych, którzy dopuszczają się agresywnych zachowań, napaści, pobić i spotykają się zazwyczaj z uniewinnieniem bądź z symbolicznym skazaniem – wskazał Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.
UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe. (PAP)
akuz/