Każdego dnia w wypadkach drogowych w Zimbabwe ginie 5 osób, a 38 zostaje rannych – poinformował w poniedziałek parlamentarzystów dyrektor generalny Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Zimbabwe, Munesu Munodawafa.
Na świecie pod tym względem gorzej jest tylko w Republice Dominikańskiej.
Statystycznie wypadki na drogach Zimbabwe zdarzają się co 15 minut, a najwięcej ofiar jest w wieku od 25 do 45 lat.
Munodawafa dodał, że wypadki drogowe nie tylko kosztują ludzkie życie, ale w ogóle dużo kosztują, bo rocznie 406 milionów dolarów.
Według światowych statystyk Zimbabwe jest jednym z dwóch krajów na świecie z najbardziej niebezpiecznymi drogami, gdzie 41 na każde 100 tys. osób umiera z powodu obrażeń odniesionych w wyniku wypadków drogowych.
Według policji większość wypadków miała miejsce na krajowych autostradach w wyniku nadmiernej prędkości, nieuwagi, błędów wyprzedzania, przeciążenia, błędnej oceny sytuacji i lekkomyślności kierowców. (PAP)
tebe/ sp/