15.2 C
Chicago
środa, 23 kwietnia, 2025

Zginął 19-latek w Wisconsin, zabity uczeń w Minneapolis. Już ponad 140 strzelanin w kampusach w tym roku szkolnym

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Amerykańskie kampusy były już miejscem 141 strzelanin w roku szkolnym 2021/2022 – poinformowała zwalczająca m.in. przemoc z użyciem broni palnej organizacja Everytown for Gun Safety (EGS).

 

Organizacja zauważyła, że choć do zakończenia roku szkolnego daleko, to na terenie kampusów było już więcej strzelanin niż w jakimkolwiek roku szkolnym w poprzedniej dekadzie. Według EGS każdego dnia od kul ginie ponad 100 Amerykanów.

 

Reuters wyliczył w niedzielę, że przed tygodniem zginął 19-latek po meczu koszykówki w szkole średniej w Beloit, w stanie Wisconsin. We wtorek zabity został uczeń South Education Center w Minneapolis. W minionym tygodniu obrażeń w trzech strzelaninach w Las Vegas, Milwaukee i Minneapolis doznało dziewięcioro nastolatków, w tym pięć dziewcząt.

 

Jak wynika z badań Krajowego Stowarzyszenia ds. Edukacji (NEA) problemy, w tym nierówność i niewystarczające zasoby, nasiliły się w dobie pandemii Covid-19. Stres powoduje rezygnację nauczycieli z pracy w szkołach lub przejście na wcześniejszą emeryturę. W związku z tym jest mniej dorosłych mogących dostrzec znaki ostrzegawcze, że dziecko może zmierzać w kierunku agresywnego zachowania.

 

„Będziemy świadkami wielu różnych form przemocy z użyciem broni i przemocy w ogóle” – ocenił cytowany przez agencję Reutera Ron Avi Astor, ekspert ds. przemocy z kalifornijskiego uniwersytetu UCLA.

 

Do czynników nasilających przemoc zaliczył on pandemię, ogólny wzrost przemocy w społeczności i rozpad struktur rodzinnych, co zrodziło „tsunami zagrożeń dla zdrowia psychicznego” w szkołach. Zdaniem Astora nauczyciele i dyrektorzy są źle przygotowani do radzenia sobie z wyzwaniami z powodu wypalenia zawodowego, braku personelu i chorób.

 

Emerytowana agentka FBI Katherine Schweit, autorka książki „Stop the Killing”, za inny kluczowy czynnik rodzący przemoc uznała nieregularne harmonogramy pracy rodziców w dobie pandemii. W jej opinii oznacza to mniejszy nadzór i mniej przewidywalne rutynowe zachowania dzieci.

 

Z kolei prof. kryminologii Jillian Peterson na Uniwersytecie Hamline łączy zwiększoną przemoc z łatwym dostępem do broni. Zaznacza też, że broń nie jest dostatecznie zabezpieczana w domach przed nastolatkami.

 

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

 

ad/ ap/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"