Prokurator stanowy, który w zeszłym miesiącu został zawieszony przez gubernatora Rona DeSantisa, pozwał go na podstawie Pierwszej Poprawki. Prokurator twierdzi, że ma prawo do wyrażania swoich własnych opinii, nawet w kontrowersyjnych kwestiach, takich jak aborcja.
Andrew Warren pozwał DeSantisa, twierdząc, że gubernator naruszył jego prawa do wolności słowa – podaje Washington Times. Warren został zawieszony przez gubernatora na stanowisku prokuratora stanowego 13. Dystryktu Florydy. Powodem było zobowiązanie się przez niego do nieścigania, ani niekarania osób świadczących usługi aborcyjne lub korzystające z zabiegu aborcji.
27-stronnicowy pozew, złożony w środę, wskazuje, że Warren został wybrany na swoje stanowisko dwukrotnie, a Konstytucja USA i Sąd Najwyższy zapewnia mu – jako urzędnikowi – szeroki zakres ochrony wypowiedzi politycznych. Dodano, że istnieje zakaz poddawania jednostek „działaniom odwetowym” – w rozumieniu reperkusji za wyrażanie swoich poglądów.
Dodatkowo, Warren twierdzi, że Konstytucja Florydy stanowi, że gubernator zwalnia wybranego urzędnika tylko w „nadzwyczajnych okolicznościach”.
„Konstytucja Stanu Floryda oznacza to, co według sądów oznacza, a nie cokolwiek DeSantis potrzebuje, aby uciszyć swoich krytyków, promować jego lojalistów i podważać wolę wyborców” – brzmi fragment pozwu.
Rzeczniczka DeSantis, Taryn Fenske, nazwała pozew „bezpodstawnym”.
„Nic dziwnego, że Warren, który został zawieszony za odmowę przestrzegania prawa, złożył bezpodstawny prawnie pozew kwestionujący jego zawieszenie. Czekamy w sądzie” – powiedziała.
Red. JŁ