Mężczyzna z Florydy został aresztowany po przyznaniu się do zastrzelenia swojego ojca i zranienia matki w wyniku sporu, który miał dotyczyć gier komputerowych. Podejrzanego rozwścieczyły uwagi ojca, który narzekał, że ten „siedzi ciągle na tyłku” i gra w gry, zamiast „zrobić coś ze sobą i znaleźć pracę”.
Z pozoru niewinna kłótnia skończyła się krwawą strzelaniną, w której zginął 63-letni Marvin Voigt a jego żona – 58-letnia Susan Voigt – została poważnie ranna. Kiedy policjanci przybyli do domu pary, 63-latek leżał już martwy na podjeździe z kilkoma ranami postrzałowymi. Kobietę znaleźli zaś wewnątrz domu z „poważnymi” obrażeniami po postrzale z broni palnej.
Susan Voigt powiedziała policjantom, że strzelcem był jej syn, który zbiegł z miejsca zdarzenia. Wówczas ruszyły poszukiwania 20-letniego Josepha Voigta, który uciekł z domu autem. Samochód został zauważony ok. godz. 2:00 nad ranem w Orlando.
20-latek został zatrzymany początkowo za dokonanie przestępstwa na drodze. Okazało się, że podejrzany ma już sporą kartotekę. Wcześniej był aresztowany m.in. pobicie oraz wystrzały z broni w dzielnicy mieszkalnej.
Red. JŁ