33-latek z Teksasu został skazany na 120 lat więzienia za udział w porwaniu i przemycie migrantów. Wraz ze wspólnikami w 2022 roku przemycił do USA siedem osób, a następnie uwięził je i szantażował, żądając okupu od rodzin.
Joshua Lee Balderas z La Pryor w Teksasie został skazany na 120 lat więzienia. Sąd zastosował wobec 33-latka dwukrotną, maksymalną karę 20 lat więzienia za przemyt migrantów oraz 80 lat więzienia za udział w porwaniu. Wyroki mają być odbywane kolejno, co może oznaczać, że Balderas nie opuści murów więzienia do końca życia.
W marcu 2022 r. Balderas i jego wspólnicy przemycili do Stanów Zjednoczonych siedmiu migrantów, w tym jedną kobietę z poważnymi obrażeniami stóp i odwodnieniem. Migranci zostali przetransportowani z granicy USA-Meksyk do San Antonio, gdzie zostali uwięzieni.
Porwanych umieszczono w pokojach bez możliwości ich opuszczenia. Migranci byli następnie zastraszani – porywacze zażądali od ich rodzin okupu w wysokości co najmniej kilku tysięcy dolarów. Jedna z rodzin zgodziła się zapłacić za uwolnienie krewnego 7 tys. dolarów.
Porywacze stosowali wobec ofiar różnorakie metody nacisku. Jedna z ofiar zeznała, że wspólnik Balderasa groził jej bronią palną. Sam Balderas miał natomiast zgwałcić przetrzymywaną kobietę, również grożąc jej bronią.
Prokurator USA Justin R. Simmons stwierdził, że wyrok „zmuszający Balderasa do pozostania w więzieniu do końca życia” odzwierciedla powagę zbrodni.
Red. JŁ