W Zakopanem narasta napięcie pomiędzy lokalnymi taksówkarzami, a kierowcami przewozów na aplikację. Jeden z nich, w nocy ze środy na czwartek, po pijanemu spowodował poważny wypadek. Burmistrz Łukasz Filipowicz apeluje o spokój, podkreślając ograniczone możliwości samorządu w zakresie regulacji licencji.
„Minionej nocy zatrzymaliśmy kierowcę przewozu osób. Młody mężczyzna, który wjechał na czerwonym świetle, był nietrzeźwy. Przechodzi badania lekarskie. Na obecnym etapie czynności, tylko takie informacje mogę przekazać” – poinformował rzecznik zakopiańskiej policji.
Moment wypadku, zarejestrowany przez przypadkowego świadka i udostępniony w mediach społecznościowych, wzburzył mieszkańców i sprowokował dyskusję podczas czwartkowej sesji Rady Miasta Zakopane. Na nagraniu widać, jak samochód przewozu na aplikację z dużą prędkością wjeżdża na skrzyżowanie Alei 3 Maja i ul. Kościuszki na czerwonym świetle, zderzając się z innym pojazdem. Sprawca został zatrzymany przez świadków i przekazany policji.
W sieci pojawiły się pełne emocji komentarze mieszkańców, zarzucających władzom brak kontroli nad wydawaniem licencji dla zewnętrznych firm przewozowych. W dyskusji pojawiły się głosy oskarżające magistrat o ignorowanie lokalnych taksówkarzy z wieloletnim stażem. Podczas czwartkowej sesji rady miasta burmistrz Filipowicz odniósł się do zarzutów. „Taksówki to gorący temat, nie tylko u nas, ale w całej Polsce. Przepisy ograniczają nasze możliwości – licencje są uwolnione i musimy je wydawać zgodnie z prawem. Pracujemy jednak nad aktualizacją uchwały dotyczącej taksówek i będziemy zabiegać o zmiany legislacyjne na szczeblu krajowym” – mówił.
Ostre słowa padły ze strony radnego Wojciecha Tatara, który skrytykował działania burmistrza. „Ludzie mają żal, panie burmistrzu, wręcz część taksówkarzy mówi, że Urząd Miasta wręcz zaprosił te korporacje, zasłaniając się ustawami. A teraz mamy chaos i zagrożenie. Kiedy ostatnio któryś z lokalnych taksówkarzy był zatrzymany za jazdę po alkoholu albo narkotykach? Tymczasem zewnętrzne firmy narobiły nam bałaganu. Skoro pojawiają się takie zagrożenia, burmistrz powinien od razu wstrzymać wydawanie licencji – ryzykować, spróbować obronić ludzi i zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców. Od tego mamy prawników””- mówił radny Tatar.
Burmistrz podkreślił, że w odpowiedzi na prośby branży taxi prowadzone są wzmożone kontrole przez policję, ITD i straż miejską. „Chcemy, aby wszyscy przewoźnicy działali uczciwie i bezpiecznie” – dodał.
Międzynarodowe korporacje taksówkarskie działają w Zakopanem od grudnia ubiegłego roku, od kiedy burmistrz rozpoczął wydawanie im licencji. Burmistrz zaproponował na przyszły tydzień spotkanie w tej sprawie w szerszym gronie, w tym z prawnikami, aby wypracować rozwiązania tej sytuacji. Filipowicz poinformował także, że do Urzędu Miasta wpływa coraz więcej wniosków o wydanie licencji taksówkarskich, nawet z odległych województw.(PAP)
szb/ mark/