Mimo wzmożonych działań i zaangażowania pokaźnych sił nie udało się zlokalizować 41-letniego mężczyzny, który zaginął w wodzie przy Lighthouse Beach w niedzielne popołudnie. Akcja poszukiwawcza została zawieszona w poniedziałek.
Jak już informowaliśmy, mężczyzna wraz z trzema innymi osobami wszedł do wody w czasie, kiedy warunki pogodowe były bardzo niebezpieczne i obowiązywał zakaz kąpieli. Jego trzy towarzyszki – dorosłą kobietę i dwie nastolatki – udało się uratować znajdującym się na plaży świadkom zdarzenia. Wezwane służby rozpoczęły natychmiast akcję poszukiwania 41-latka, zawiesiły ją jednak z powodu ciężkich warunków. Wznowiona w poniedziałek, nie przyniosła rezultatów.
Straż pożarna przypomniała, że na plaży Lighthouse obowiązywała czerwona flaga, co oznacza, że warunki wodne zostały uznane za „niebezpieczne” i pływanie nie było dozwolone. W pobliżu nie było również ratowników. Zwrócili się z apelem do chcących zażyć kąpieli, aby najpierw sprawdzili kolor powiewających flag i upewnili się, że nad ich bezpieczeństwem czuwa ratownik.