Mimo, że do zdarzenia doszło w miejscu bardzo publicznym, naszpikowanym monitoringiem i obecnością ochrony, w dalszym ciągu nie udało się ująć kobiety, która zaatakowała pracowników jednej z linii lotniczych. Do zdarzenia doszło pod koniec lipca na O’Hare.
Jak poinformowali świadkowie incydentu, kobieta straciła panowanie nad sobą, kiedy pracownicy odpowiedzialni za boarding nie zgodzili się wpuścić jej na pokład samolotu Frontier Airlines. Z relacji postronnych obserwatorów wynika, że podejrzana 31-latka, w przypływie złości przewracała przedmioty leżące na biurku obsługi, a następnie cisnęła telefonem komórkowym, który uderzył 40-letniego pracownika linii lotniczych. Zanim uciekła z miejsca zdarzenia miała również uderzyć 24-letniego pracownika w nogę.
Policja w Chicago wciąż poszukuje kobiety. Nie dokonano żadnych aresztowań, a śledztwo jest w toku. Funkcjonariusze proszą o pomoc w jej identyfikacji publikując na swoich stronach internetowych film z monitoringu lotniskowego.