Prawdziwego pecha miał 24-letni złodziej samochodu, który uciekając przed próbą zatrzymania go przez policję wpadł pod nadjeżdżający samochód. Mężczyzna zginął na miejscu.
Do zdarzenia doszło we wtorek po południu w dzielnicy Austin. Jak poinformowała policja, mężczyzna podjechał skradzionym wcześniej pojazdem pod zakład zajmujący się kosmetyką aut. Tam czekali na niego funkcjonariusze z Vehicular Hijacking Task Force, którzy próbowali go zatrzymać. Mężczyźnie udało się im umknąć, ale niedługo cieszył się wolnością. Z rąk policjantów wbiegł na ulicę prosto pod nadjeżdżający pojazd.
Poszkodowanego w krytycznym stanie przewieziono do szpitala, gdzie zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.