12.4 C
Chicago
środa, 23 kwietnia, 2025

Wzbudzająca emocje gala freak fightów nie odbędzie się także w Radomiu

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wzbudzająca kontrowersje gala freak fightów, która została odwołana w ubiegłym tygodniu w Toruniu, nie obędzie się także w Radomiu. „W Radomiu nie ma miejsca na prezentowanie postaw ksenofobicznych i szerzenia mowy nienawiści” – poinformował we wtorek prezydent miasta Radosław Witkowski.

Przed południem reporter PAP pytał przedstawiciela Radomskiego Centrum Sportu, czy potwierdza przeniesienie gali z Torunia do Radomia. Rzecznik prasowy podmiotu Dariusz Osiej wskazał, że o zawarciu umowy z podmiotem organizującym to wydarzenie zadecydowały względy ekonomiczne. Po półgodzinie oddzwonił i przekazał, że sprawa zawarcia umowy jest analizowana i nie wiadomo, czy gala ostatecznie trafi do Radomia. Ostatecznie włodarz miasta zadecydował o wypowiedzeniu umowy.
„W Radomiu nie ma miejsca na prezentowanie postaw ksenofobicznych i szerzenie mowy nienawiści. Dlatego, po dokładnym zapoznaniu się z informacjami o charakterze zaplanowanej na 17 maja gali PRIME SHOW MMA i o postawach prezentowanych przez uczestników tego wydarzenia, zdecydowałem, że umowa z organizatorem dotycząca udostępnienia hali Radomskiego Centrum Sportu (RCS) została już wypowiedziana. MOSiR skierował stosowne pismo w tej sprawie” – poinformował we wtorek prezydent Radomia Radosław Witkowski.
Pierwotnie gala miała się odbyć w Toruniu. Po środowych publikacjach m.in. w Polskiej Agencji Prasowej w sprawie kontrowersji związanych z organizacją gali w miejskiej hali władze Toruńskiej Infrastruktury Sportowej, która administruje halą, zdecydowały o rozwiązaniu umowy.
„Potwierdzam. Decyzją zarządu umowa na to wydarzenie została rozwiązana w związku z tym, że organizator nie wypełnił wszystkich warunków umowy” – powiedział PAP w środę wieczorem członek zarządu TIS Dariusz Mądrzejewski.
W piątek organizatorzy wydarzenia poinformowali w mediach społecznościowych, że przenoszą wydarzenie do Radomia.
„Z przyczyn niezależnych od nas gala zostaje przeniesiona do Radomia – konkretnie do Radomskiego Centrum Sportu! To właśnie tam stworzymy razem historię i przypomnimy, co znaczy hasło: MAKE DYMY GREAT AGAIN!” – napisano na profilu Prime Show MMA.
W kolejnych dniach pisali m.in., że we wtorek o godzinie 20.00 „wchodzą w tryb zadymy!”.
„Szykujcie się na kolejną porcję napięcia, spojrzeń pełnych jadu i słów, które mogą wywołać prawdziwą burzę, bo podczas jutrzejszego programu może dojść do naprawdę mocnych spięć” – zapowiadali transmisję kolejne konferencji zapowiadającej galę.
Na prośbę PAP o kontakt i rozmowę organizatorzy nie odpowiedzieli. Nie odnieśli się jeszcze także do odwołania gali w kolejnym mieście w Polsce.
Reporter PAP od ubiegłego poniedziałku otrzymał wiele sygnałów – głównie od rodziców małych dzieci – w zakresie kontrowersji związanych z organizacją gali freak fightów w miejskim obiekcie.
Wydarzenie miało się odbyć w maju, a na ogłoszonej kilka dni temu liście uczestników były osoby, których działalność w przestrzeni publicznej – jak wskazywali zaniepokojeni mieszkańcy miasta – nacechowana jest wulgarnością, mową nienawiści, nawoływaniem do przemocy czy dyskryminacji m.in. w związku z wyznawaną religią.
Wśród osób, które miały bić się na tej gali znalazły się osoby, które wiele lat spędziły w więzieniu, a także tzw. patostreamerzy.
„W przypadku wydarzenia związanego z organizacją zawodów MMA w maju br. i wątpliwościami związanymi z treściami publikowanymi w przestrzeni publicznej przez część uczestników zaproszonych do udziału przez zewnętrznego organizatora, pragnę wyjaśnić, że nie ma i nie będzie w Toruniu miejsca na mowę nienawiści, dyskryminację ani przemoc (w tym nawoływanie do niej) motywowaną jakimikolwiek uprzedzeniami” – odpowiadał PAP rzecznik toruńskiego magistratu Marcin Centkowski,jeszcze przed odwołaniem gali w grodzie Kopernika.
Anna Kulczyńska, utytułowana zawodniczka i trenerka karate z Torunia, powiedziała PAP, że dla niej te gale są tak wulgarne, że w ogóle nie powinny być łączone ze sportem.
„Jeżeli ma to być patosport, to niech to będzie w patomiejscach, a nie w pięknych obiektach sportowych, które mogą być w ramach takich eventów – ja bym się o to bała – dewastowane” – podkreśliła.
Wychowująca młodzież trenerka powiedziała, że nie może promować antywartości, za którymi – w jej ocenie „niestety” – idą olbrzymie pieniądze.

Tomasz Więcławski (PAP)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"