Podczas wypoczynku na plaży przy okazji Dnia Niepodległości Stanów Zjednoczonych we florydzką rodzinę uderzył piorun. Ofiary niespodziewanego wyładowania przebywały wówczas pod parasolem przeciwsłonecznym. W wyniku porażenia do szpitala trafiła 17-letnia dziewczyna.
Do zdarzenia doszło w piątek, 4 lipca, około południa. Na plaży St. Pete Beach na Florydzie, niedaleko St. Petersburga, piorun uderzył blisko miejsca, w którym pod parasolem odpoczywała trzyosobowa rodzina – rodzice wraz z 17-letnią córką.
W wyniku wyładowania ciężko ranna została 17-latka. Po incydencie przetransportowano ją do szpitala Tampa General Hospital z obrażeniami potencjalnie zagrażającymi jej życiu. Rodzice dziewczyny ucierpieli tylko w małym stopniu. Zostali opatrzeni na miejscu zdarzenia i odmówili dalszego leczenia.
Jak relacjonował świadek zdarzenia, Kyree Mejias – piorun uderzył bardzo blisko miejsca, w którym siedzieli 17-latka i jej rodzice. Stwierdził, że w czasie wyładowania poczuł nagły wstrząs i wibracje.
W USA dochodzi do ok. 25 milionów uderzeń piorunów rocznie, z czego około 20 kończy się śmiercią człowieka. Najwięcej wyładowań atmosferycznych ma miejsce na Florydzie – ok. 1,2 mln rocznie, czyli więcej na milę kwadratową, niż w jakimkolwiek innym stanie.
Red. JŁ