Wyciek w rafinerii BP Whiting był powodem nieprzyjemnego zapachu odczuwalnego w czwartek wielu rejonach Chicago. Informację potwierdził przedstawiciel rafinerii w Indianie.
Dodał, że zapach wydobywa się z jednej z podziemnych linii zasilających. „Miasto Whiting otrzymało informację, że BP jest świadome zapachów wydobywających się z jednej z ich podziemnych małych linii zasilających zlokalizowanych w Whiting w Indianie i rafineria przystąpiła do reakcji” – czytamy w oświadczeniu wydanym przez władze miasta.
Potwierdziły one, że BP zlokalizowało wyciek i odizolowało go i przystąpiono do oczyszczania terenu. Monitorowane jest także powietrze, ale nie stwierdzono jego skażenia.
BK