Około 66 milionów turystów, w tym prawie 36 milionów z zagranicy, oczekiwanych jest latem tego roku we Włoszech. Zapowiada się kolejny rekordowy sezon, w tym jeszcze większy niż zwykle napływ Amerykanów po wyborze papieża Leona XIV.
Jak podał Instytut badawczy Demoskopika, liczba zarezerwowanych od czerwca do września noclegów w hotelach, pensjonatach i ośrodkach wypoczynkowych przekroczy 267 milionów , a turystów będzie więcej o około 3,5 procent niż latem zeszłego roku. Było ich wtedy 63,6 miliona. W tym roku przyjedzie o ponad 2 miliony więcej.
To zaś oznacza, że zwłaszcza w historycznych miastach można oczekiwać w szczycie sezonu jeszcze bardziej dotkliwych skutków tzw. nadmiernej turystyki. Do pięciu włoskich miast – Florencji, Wenecji, Neapolu, Rzymu i Mediolanu – przyjeżdża prawie jedna piąta wszystkich turystów.
Wpływy finansowe branż związanych ze świadczeniem usług turystycznych prognozuje się na 39 miliardów euro.
W analizie raportu odnotowano wzrost liczby włoskich turystów, którzy chcą spędzać wakacje w kraju. Cudzoziemców będzie o prawie 2 procent więcej niż minionego lata.
Przedstawiciele sektora turystycznego przewidują ponadto wzrost liczby przybyszów z USA, zwłaszcza do Rzymu, w związku z wyborem pierwszego papieża z tego kraju – Leona XIV. Ich pierwsza większa fala przyjedzie na niedzielną inaugurację pontyfikatu Leona XIV.
W Wiecznym Mieście, gdzie tradycyjna turystyka łączy się z pielgrzymkową, kilkuset tysięcy osób oczekuje się na przełomie lipca i sierpnia na Jubileuszu Młodzieży z udziałem nowego papieża w ramach Roku Świętego.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)