Od poniedziałku kolejnych 600 tysięcy uczniów w siedmiu regionach Włoch powróci do szkół średnich. Tym samym w lekcjach w klasach uczestniczyć już będzie 7 z 8,5 miliona uczniów. To rezultat złagodzenia restrykcji na większości terytorium kraju.
Szkoły podstawowe otwarte są od zakończenia ferii świąteczno-noworocznych.
Zdalne nauczanie będą kontynuować jeszcze przez tydzień gimnazjaliści i licealiści na Sycylii, o czym zdecydowały władze tego regionu.
Powrót kolejnych około 100 tysięcy gimnazjalistów i pół miliona licealistów do szkół, w większości przypadków po prawie trzech miesiącach, możliwy jest dzięki zmianom na pandemicznej mapie Włoch.
Na mocy rozporządzenia ministra zdrowia Roberto Speranzy większość regionów jest objętych od 1 lutego żółtą strefą z najmniejszą liczbą restrykcji, a pomarańczową – Apulia, Sardynia, Sycylia, Umbria i prowincja Bolzano. Żaden region nie znalazł się w czerwonej strefie częściowego lockdownu.
Wznowienie normalnych lekcji w gimnazjach, liceach i technikach jest stopniowe i rotacyjne, bo w klasach może być połowa uczniów. Będą oni się zmieniać.
Kolejnym oczekiwanym krokiem jest decyzja resortu oświaty w sprawie formy tegorocznej matury. Nie wiadomo, czy powtórzone będzie rozwiązanie z pierwszego roku pandemii, gdy maturę zredukowano do obszernego egzaminu ustnego z większości przedmiotów nauczania oraz ze znajomości Konstytucji.
Władze oświatowe Wenecji Euganejskiej postanowiły zamknąć w magazynach nowoczesne szkolne jednosobowe ławki na kółkach, zamówione przez krajowy urząd komisarza do spraw pandemii. Tamtejszy kurator uznał, że są one szkodliwe dla kręgosłupa.
W całych Włoszech takich stolików z krzesełkiem zamówiono 430 tysięcy za 119 milionów euro – przypomniał dziennik “Corriere della Sera”.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ sp/