Mężczyzna z Miami-Dade na Florydzie został oskarżony o zamordowanie lokatora w wyniku sporu o ustawienie termostatu. 37-letni właściciel nieruchomości wtargnął do mieszkania, aby trzykrotnie postrzelić najemcę. Sam powiadomił o tym służby dzwoniąc pod 911, ale przedtem przestawił termostat do pożądanej wartości.
37-letni Adam Anson wpadł w szał z powodu nieporozumienia pomiędzy nim a najemcą, któremu wynajmował mieszkanie. Spór dotyczył ustawienia termostatu w lokalu.
W sobotę rano Anson zapukał do mieszkania, prosząc lokatora o dopuszczenie go do termostatu, aby mógł zmienić coś w ustawieniach. Wówczas 37-letni właściciel miał napotkać opór ze strony najemcy, więc wtargnął do lokalu siłą. Następnie Anson uderzył ofiarę, wyciągnął z mieszkania, po czym trzykrotnie postrzelił mężczyznę w głowę, doprowadzając do jego śmierci.
Po dokonaniu morderstwa Anson wrócił do mieszkania, aby – zgodnie z intencją, z którą tam przyszedł – wyregulować termostat. Zaraz potem zadzwonił pod 911 informując o tym, co przed chwilą zrobił.
Ofiara została przewieziona do szpitala, ale lekarzom nie udało się jej uratować. Sąsiedzi są wstrząśnięci całym zdarzeniem, gdyż – jak twierdzą – takie sytuacje są ich okolicy ekstremalnie rzadkie.
Red. JŁ