Najwyższe władze Chicago apelują o porządek w czasie zbliżającego się weekendu Dnia Pamięci – często jednego z najbardziej brutalnych w mieście. Przypominają, że liczba zabójstw w Wietrznym Mieście spada i dobrze byłoby utrzymać ten trend.
„Aby ponownie przetrwać lato i sprawić, by było to najspokojniejsze lato, jakie możemy mieć, będziemy potrzebować wszystkich. Każdy musi zrobić krok naprzód” – powiedział komendant miejskiej policji Larry Snelling. Jak przekazał, ma nadzieję że organizowane przez władze wydarzenia sportowe, rekreacyjne i kulturalne odciągną osoby szukające nadmiernych wrażeń od działalności przestępczej.
Miejskie inicjatywy obejmują między innymi turniej koszykówki w dzielnicach o wysokiej przestępczości oraz rozmieszczenie dziesiątek pracowników interwencyjnych ds. przemocy w społeczności.
Zdaniem burmistrza Brandona Johnsona, ostatnie statystyki przestępstw napawają pewnym optymizmem.
„Liczba strzelanin spadła. Liczba ofiar strzelanin spadła. Liczba napadów spadła. Wszystko to jest wynikiem zbiorowej reakcji i odpowiedzialności. Pamiętam lata 90-te, kiedy każdego roku mordowano 900 osób. Pamiętam to. Odwróciliśmy bieg wydarzeń. Zamierzamy zbudować najbezpieczniejsze, najbardziej przystępne cenowo duże miasto w Ameryce i zrobimy to razem” – powiedział burmistrz.
Weekend Dnia Pamięci tradycyjnie oznacza nieoficjalny początek lata i od dawna wiąże się z gwałtownym wzrostem liczby strzelanin i brutalnych przestępstw w rejonie Chicago.