Od dziś Chicago przywraca wymóg noszenia maseczek ochronnych twarzy w publicznych pomieszczeniach zamkniętych. Oznacza to, że będą je musieli nosić klienci sklepów, restauracji, barów, siłowni, budynków apartamentowych.
Maseczki w dalszym ciągu wymagane będą także w środkach komunikacji miejskiej. Powodem jest dalszy wzrost zakażeń koronawirusem. W Chicago liczba dziennie notowanych nowych przypadków przekroczyła 400.
Zgodnie z zarządzeniem władz miasta obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych dotyczy osób od 2. roku życia. Wcześniej maseczki zalecane były w pomieszczeniach zamkniętych w przypadku osób niezaszczepionych. Niektóre biznesy już parę dni temu wprowadziły dla swoich klientów i pracowników wymóg noszenia maseczek bez względu na status szczepień.
„Nakaz dotyczący maseczek zniesiemy gdy znowu liczba nowych przypadków COVID-19 spadnie poniżej dwustu dziennie. Obecnie wzrost zakażeń spowodowany jest mutacją Delta. Musimy dostosować się do zaleceń by powstrzymać dalsze rozprzestrzenianie się tego bardziej zaraźliwego wariantu koronawirusa” – powiedziała dyrektor chicagowskiego departamentu zdrowia, doktor Allison Arwady.
BK