Nie cichną kontrowersje wokół pomysłu władz Chicago w sprawie umieszczenia w budynku po szkole podstawowej w Woodlawn migrantów z południowej granicy USA. Wysłani przez gubernatora Teksasu mają zająć budynek już w najbliższy piątek (6. stycznia).
W tej sprawie protestują mieszkańcy dzielnicy ze swoją przedstawicielką, radną Jeanette Taylor na czele. Podnoszą przede wszystkim kwestie konsultacji społecznych, których, ich zdaniem, nie było. Radna Taylor zwraca uwagę, że mieszkańcy zostali postawieni przez władze Chicago przed faktem dokonanym, nikt nie zapytał ich o zdanie w sprawie nowych sąsiadów, ani nikt nie zainteresował się alternatywnymi lokalizacjami.
Podkreślają również, że Woodlawn nie ma wystarczająco dobrze rozwiniętej infrastruktury, która pozwoliłaby na roztoczenie wystarczającej opieki nad migrantami – osobami często bardzo ciężko doświadczonych przez życie i ostatnie miesiące tułaczki.
Do tej pory do Chicago z Teksasu dotarło już blisko 4 tysiące migrantów wysłanych do Wietrznego Miasta przez gubernatora Gregga Abbotta.