23.7 C
Chicago
wtorek, 3 czerwca, 2025

Wilson, Fioretti wnieśli sprawę do sądu, aby powstrzymać Komisję Wyborczą w Chicago przed wyeliminowaniem 779 okręgów wyborczych

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Willie Wilson, biznesmen, filantrop i kandydat w przyszłorocznych wyborach na burmistrza Chicago, Bob Fiorett, były radny i kandydat na prezesa Rady Powiatu Cook wnieśli w poniedziałek sprawę do sądu federalnego przeciwko likwidacji przez Chicagowską Radę Wyborczą 779 obwodów wyborczych. Ich zdaniem przyczyni się to do redukcji liczby lokali wyborczych w ostatniej chwili przed listopadowymi wyborami, a przez to utrudni głosowanie wielu przedstawicielom mniejszości rasowych i etnicznych.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Obwody wyborcze to lokale wyborcze, na których polegają obywatele w celu oddania głosu w dniu wyborów (…) Zamknięcie lokali wyborczych szkodzi demokracji i dezorientuje wyborców, co narusza ustawę o prawach wyborczych” – czytamy w komunikacie prasowym Williego Wilsona.

Wilson złożył pozew w poniedziałek 29 sierpnia wraz z Bobem Fiorettim, byłym radnym i kandydatem na prezesa Rady Powiatu Cook oraz prawnikiem zajmującym się sprawami wyborczymi Andym Finko, po czym zorganizowali wspólnie konferencję prasową przed budynkiem sądu z udziałem czołowych amerykańskich mediów.

Zdaniem Wilsona, decyzja Rady Wyborczej o likwidacji obwodów została podjęta „w środku cyklu wyborczego oraz na początku wyborów samorządowych w lutym 2023 roku”. Kandydata niepokoi fakt, że Rada Wyborcza przyznała, że lista lokali wyborczych zostanie sfinalizowana dopiero w październiku.

„To celowy zabieg mający na celu pozbawienie wyborców praw wyborczych” – twierdzi Wilson. „Dni zakulisowych układów z burmistrzem i radnymi, aby skrzywdzić naszych obywateli, już się skończyły”. Działania Rady reprezentują plan ochrony urzędujących i nie będą tolerowane” – dodał kandydat.

Willie Wilson zarzuca Radzie Wyborczej, że zatwierdziła eliminacje obwodów w porozumieniu z radnymi i urzędującą burmistrz Chicago, ale bez przeprowadzenia jakichkolwiek przesłuchań publicznych w sprawie i badań opinii publicznej, które określiłyby wpływ zmian na społeczności mniejszościowe – Afroamerykanów, Latynosów, Azjatów, Włochów i innych grup etnicznych.

Uważa również, że po sfinalizowaniu listy lokali wyborczych w październiku Rada nie będzie miała wystarczająco dużo czasu na powiadomienie wyborców o zmianach przed wyborami powszechnymi, które mają się odbyć 8 listopada.

Wilson argumentuje, że działania Rady przypominają taktykę ograniczania wyborców stosowaną w południowych stanach w czasie obowiązywania praw Jima Crowa. „Rada twierdzi, że zaoszczędzi 2 miliony dolarów poprzez redukcję 40 procent lokali wyborczych. Zamknięcie lokali wyborczych spowoduje zamieszanie wśród wyborców i doprowadzi do tego, że ludzie nie będą głosować”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

To jest Chicago i musimy ułatwić ludziom głosowanie, a nie utrudniać. Działania Zarządu muszą zostać odwrócone. I dlatego wraz z kilkoma innymi osobami złożyłem pozew. Chodzi o dostępność wyborców. […]Wzywam Radę Komisarzy Wyborczych Chicago do rozszerzenia dostępu do głosowania i nie podążania drogą Jim Crow South”, uzasadnia dr Wilson i jego współpracownicy.

Dotychczas w Chicago było 2069 obwodów ze średnią liczbą 660-750 wyborców w każdym.

Jaka będzie decyzja sądu w tej sprawie? Sprawa w toku.

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"