Tysiące ludzi wyszło na ulice Los Angeles, aby wspierać „prawa reprodukcyjne” i przeciwstawić się nieomal całkowitemu zakazowi aborcji w Teksasie. Jest to część ogólnokrajowej serii protestów w obronie praw do aborcji.
Oczekiwano, że około 20 000 osób weźmie udział w Marszu Kobiet w Los Angeles, który rozpoczął się o godz. 10:00 na Pershing Square i zakończył się pod ratuszem, gdzie reprezentantka Karen Bass, przewodnicząca rady hrabstwa Los Angeles Hilda Solis i radna Holly Mitchell miały przemówić wraz z aktorkami Alyssą Milano oraz Patricią i Rosanną Arquette.
Fundacja Marszu Kobiet zorganizowała swój oficjalny marsz w Waszyngtonie, planując ponad 600 „marszów siostrzanych” w całym kraju.
Wydarzenie było piątym Marszem Kobiet, w tym roku skupi się na prawach do aborcji po teksańskim zakazie aborcji po ok. sześciu tygodniach ciąży, kiedy wiele kobiet nie zdaje sobie sprawy, że jest w ciąży.
Red. JŁ