Pracodawcy zapełnili w grudniu mniej niż oczekiwaną połowę nowych miejsc pracy w grudniu. Cały czas mamy do czynienia z „Wielką Rezygnacją” – ludzie masowo odchodzą z dotychczasowej pracy z wielu powodów. Część z nich wraca później na te same stanowiska. Jednak nie wszyscy.
Okazuje się, że „Wielka Rezygnacja” sprzyja rozwojowi drobnej przedsiębiorczości. Niektórzy pracownicy odchodzą z etatów i zakładają własne biznesy, aby – jak mówią – widzieć efekty i cieszyć się satysfakcją ze swojej pracy.
Dwóch Teksańczyków – Dan Regalia z Katy i Mike Moyers z Spring – są żywym przykładem takich osób. Moyers postanowił w środku pandemii, że chce lepiej zagospodarować swój czas. Rzucił etat i założył warsztat rowerowy i tak narodził się jego mały biznes – The Bike Mechanic.
„Bardziej wolę włożyć ciężką pracę i wykonać świetną robotę dla siebie, dla własnej korzyści, dla dobra moich klientów” – mówi.
Regalia może pochwalić się nieco innym, swoim skrawkiem historii „Wielkiej Rezygnacji”. Stwierdził, że praca jako informatyk naftowo-gazowy nie daje mu oczekiwanych perspektyw. Satysfakcję osiągnął zakładając własny, domowy mini-browar oraz warsztat. W swoim domu waży piwo, ale także produkuje sprzęt piwny. Wytwarza drewniane nalewaki do piwa. Do tej pory jego firma – „Texas TapHandles” – wyprodukowała już około 2500 sztuk!
„Tworzenie nalewaka do piwa jest ‘skończone’”, mówi Regalia. „Robisz to, budujesz, kończysz tworzyć i widzisz swoją pracę, kiedy wychodzisz z przyjaciółmi na piwo i mówisz: „Hej, to jest moje”.
„Nie bogacę się (…), ale jest to moja pasja” – mówi Moyers. „Robię teraz to, co kocham, i sprawiam, że to działa”.
Strony internetowe obu są dostępne pod następującymi adresami: www.texastaphandles.com i www.thebikemech.com.
Red. JŁ