Jennifer Chan, Min Wang i Xiran Li zorganizowali sobotni wiec pod hasłem “Stop Asian Hate” w Chicago. Społeczność Amerykanów azjatyckiego pochodzenia zorganizowała ostatnio wiele protestów. Choć można dostrzec tutaj podążanie śladem zeszłorocznych protestów Black Lives Matter – do których zresztą odwoływano się na wiecu – to tych podobieństw jest tutaj jednak niewiele – demonstracje są pokojowe.
Protest „Stop Asian Hate” na Logan Square, w Chicago miał miejsce w weekend, po trzech masowych strzelaninach w Georgii, w których zginęło kilkoro Azjatów. 21-latek z Georgii został oskarżony o wielokrotne zabójstwo. Społeczność Azjatów w USA uważa, że ataki były motywowane rasowo, chociaż policja dalej bada motywy sprawcy.
„Jestem uchodźcą z Wietnamu” – powiedział Tuan Huynh, współwłaściciel kawowego startupu Fat Miilk. „Uciekliśmy przed przemocą w dżungli, aby przybyć tutaj – do kolejnej dżungli, do dżungli ulicznej i dorastaliśmy tutaj. Musimy poruszać się po tej przestrzeni, ale nie możemy zapomnieć o zmaganiach, które nas dotykają”.
W demonstracji przy Logan Square uczestniczył także 9-letni Dylan Fan, który odważnie złapał za mikrofon, aby wyrazić swoje zdanie. Był wśród 300 innych przemawiających na wiecu.
„Za każdym razem, gdy słyszę wiadomości, złoszczę się, ponieważ ludzie tacy są, że zawsze słyszę, że ginie jakiś Azjata. Ja tego nie chcę. Dlatego dzisiaj tu przyjechałem. Nie urodziłem się, by zostać zabitym ” – powiedział Dylan z Hyde Parku.
Red. JŁ